GKS Tamka Dzierzgowo - strona nieoficjalna

Ostatni mecz rundy jesiennej zakończył się naszą porażką. Choć graliśmy na wyjeździe z liderem i przegraliśmy jedną bramką to niedosyt pozostał. Jako że, wyjątkowo w tej rundzie nie będzie relacji minuta po minucie ( brak osoby, która by to w niedzielę ogarnęła), postaram się w kilku zdaniach opisać to, co działo się na boisku w Karolinowie. Przede wszystkim, władze COOZPN, a konkretnie Wydział Sędziowski, powinien głęboko przemyśleć sposób rekrutacji sędziów w naszym okręgu. To co prezentował sędzia główny, nie nadaje się nawet na 87 ligę amatorską w chińskiej prowincji Henan. Nie szukam tu nawet wytłumaczenia naszej porażki, bo główny arbiter przeszkadzał w grze obu zespołom, choć w moim odczuciu wypaczył wynik spotkania ( mimo iż Korona była w tym spotkaniu trochę lepsza). Oba zespoły prezentowały się tego dnia bardzo dobrze i kibice mogli liczyć na fajne widowisko. Niestety, jak zacząłem wcześniej zepsuł je arbiter. Jego decyzje, a czasem ich brak, nie tylko wpłynęły na przebieg meczu, ale mogły się też skończyć poważnym urazem któregoś z zawodników jednej i drugiej drużyny ( być może sędzia zapomniał kartek ale to jego problem, a płacą za to zawodnicy swoim zdrowiem).  W pierwszej połowie prowadziliśmy po kapitalnym uderzeniu Michała Zbysińskiego. Szkoda, że w samej końcówce tracimy bramkę i na przerwę schodzimy z remisem. Druga połowa zaczyna się od ataków gospodarzy, które przynoszą im drugą bramkę. W 71 minucie w polu karnym Korony faulowany był Mateusz Chiliński. Sędzia miał już gwizdek w ustach, jednak zauważył, że musiałby gwizdnąć rzut karny i mówiąc ordynarnie, poprostu się zesrał i stwierdził, że lepiej nie gwizdać. Chwilę później tracimy bramkę na 3:1 i jest w zasadzie pozamiatane. W doliczonym (?) czasie bramkę z rzutu wolnego strzelił Jacek Szypulski, choć przy tej bramce też musiał zaistnieć sędzia, który sam nie wiedział co się dzieje i uznał dość kontrowersyjną bramkę naszego napastnika - nikt na boisku nie wiedział czy grano na gwizdek czy nie, włącznie z sędzia. Przegrywamy mecz 2:3 i napewno szkoda, bo grając troszkę mądrzej, można było przywieść choć jeden punkt, mimo antysędziowania.

Korona - Tamka 3:2 (1:1) Michał Zbysiński (asysta Łukasz Wójtowicz), Jacek Szypulski

skład:

Jakub Miałki - Mateusz Woźniak (62' Jakub Czaplicki), Łukasz Barbucha, Artur Krajewski (80' Łukasz Jakóbiak), Łukasz Zaborowski - Tomasz Grzybowski, Łukasz Wójtowicz (68' Mateusz Chiliński), Jarosław Gadomski, Dawid Krajewski, Michał Zbysiński - Jacek Szypulski

• Komentarzy [0]
• czytano: [475]
• DO